top of page
  • Zdjęcie autoraJacek - Przeszkodowo.pl

Śląska Liga OCR #3 - Monkey Fly - relacja

Zaktualizowano: 27 lis 2019


Już po raz trzeci mieliśmy okazję spotkać się w ramach rywalizacji o zwycięstwo w Śląskiej Lidze OCR. W niedzielę 24 lutego blisko 60 zawodników spotkało się w studiu treningowym OCR Monkey Fly w Katowicach.



Wataha Training Group, Socios SIlesia, Carbon OCR, Lubię Burpees'y, Eko-okna Runners, Viking Training Center
Pamiątkowe zdjęcie z trzeciego pojedynku w ramach Śląska Liga OCR w Monkey Fly


Słowem wstępu warto przybliżyć to miejsce tym, którzy tu jeszcze nie byli. Monkey Fly studio treningowe OCR, pieszczotliwie nazywane "Małpką", zostało stworzone przez czołową zawodniczkę polskiego OCRu, obecnie członkinię drużyny RMF 4Racing Team - Katarzynę Zych. Miejsce stworzone z pasji do biegów przeszkodowych i to czuć w każdym jego zakątku. Można tam spotkać przeszkody których nie ma w żadnym innym miejscu ani w bliższej, ani w dalszej okolicy takie jak: schody "stairway to heaven", kołkownica pozioma, kotwice, wariat i kilka innych, dla których nie mam nazwy. No i jest jeszcze "truskawka" na torcie - sala, w której można skonfigurować przeróżnego rodzaje rig'y: low, high, low to high, itd, itp. Oczywiście można podpiąć wszystkie elementy które występują na popularnych biegach. O jakości tego miejsca może świadczyć również to, że Husaria Katowice wybrała je jako swoją salę treningową.

Tak więc miejsce idealne dla Śląskiej Ligi OCR.





Same zawody przebiegały wg dobrze znanego schematu: omówienie zasad, trzy zadania eliminacyjne no i finał.


Zadania eliminacyjne były zarówno techniczne: low rig, high rig (z wariatem w wersji suchej ;D) oraz crossfitowe. Było ciekawie, a poziom trudności umożliwił większości uczestników ich ukończenie.


Za to finał to już był przeszkodowy Mont Everest m.in.: stairway to heaven, pozioma kołkownica, monkey bar oraz cream de la crem rig tak długi jak tylko na to pozwalała sala Małpki. O skali trudności niech świadczy fakt, iż żadna z dziewczyn nie była dotrzeć do końcowego dzwonka, a wśród dzików tylko jednemu się to udało. Było trudno i bardzo emocjonująco.



Finałowy low to high rig w Monkey Fly Studio. Śląska Liga OCR #3.



Mieliśmy dogrywki zarówno wśród Panów - walka o trzecie miejsce, jak i wśród Pań.

Dogrywka między dziewczynami miała rozstrzygnąć o zwycięstwie w tym wydarzeniu. Emocje sięgały więc zenitu, tym bardziej, że konieczność dogrywki wynikła z decyzji sędziowskiej na podstawie jednego z pkt. regulaminu mówiącego o tym, że nie liczy się który element został dotknięty, ale który został chwycony.


Czy lina chwycona, ale bez utrzymania się na niej kwalifikuje się jako chwycony element czy nie? O tym musieli zdecydować sędziowie. Decyzja była kontrowersyjna, gdyż zostało stwierdzone, iż nie był to pewny chwyt. Post factum szukałem w opisie zasad zapisu o pewnym chwycie, ale go nie znalazłem.


Jak dla mnie taki zapis jest kontrowersyjny, i wyżej opisane zdarzenie pokazało, że można je rożnie interpretować.



Śląska LIga OCR. Monkey Fly Studio.
Jeden z memów powstałych po zawodach. Źródło: profil FB Śląska Liga OCR.


Choć rywalizujemy głównie dla zabawy, to byłoby dobrze, aby przy następnych edycjach lepiej przewidziano co zrobić w takiej sytuacji, gdyż okazuje się, że o zwycięstwie czasem decydują drobne szczegóły.


Ale zostawmy już tą jedną jedyną wg mnie kontrowersję.


Równie ważne jak to co się dzieje na przeszkodach jest to, co się dzieje między przeszkodami (mam nadzieję, że Ula Zywer nie pozwie mnie za wykorzystanie tego sformułowania ;-)). A dzieje się dużo. Jest wesoło, jest wsparcie, są porady, dyskusje, żarty.


Z wydarzenia na wydarzenie znamy się coraz lepiej, jesteśmy coraz bardziej zintegrowani. Cudownie jest widzieć jak Julia z Koniuchów, wespół z Eweliną z Husarii podpowiadają i dopingują Donatę z Carbonów.



Współpraca i wsparcie pomiędzy zawodnikai różnych drużyn to znak rozpoznawczy Śląskiej Ligi OCR. #ponadpodziałami


Dlatego bardzo serdecznie chcę już teraz podziękować organizatorom Śląskiej Ligi OCR, że im się chce, że stworzyli coś fantastycznego, coś co nas przeszkodowców jednoczy i już nie mogę doczekać czwartego i finałowego pojedynku.


Ale zanim podsumuję sytuację po trzech edycjach to jeszcze szybciutko wyniki z walki w Małpce:

Klasyfikacja Kobiet: 🥇Donata Chmielorz - Carbon OCR Racing Team 🥈Gosia Dzidt - Socios Silesia 🥉 Julia Maciuszek - Wataha Grupa Treningowa


Klasyfikacja Mężczyzn: 🥇Michał Grochoła 🥈Grzegorz Lisowski - Socios Silesia 🥉Krzysztof Budzisz - Socios Silesia


Klasyfikacja Drużynowa:

🥇Socios Silesia 🥈Lubię Burpees'y 🥉Husaria Race Team Katowice





Dzięki taki rezultatom, tzn, zwyciężyły osoby, które jeszcze nie stały w Lidze na najwyższym podium, wyniki po trzech edycjach robią się bardzo, bardzo ciekawe.


Wśród Pań samodzielną liderką pozostaje Gosia Dzidt, za to tuż za jej plecami mamy aż 4 zawodniczki z bardzo zbliżoną ilością punktów tj. Julia Szczygielska, Julia Maciuszek, Donata Chmielorz oraz Ewelina Markowicz. Czy któraś z nich dogoni liderkę? Nawet jeśli by się to nie udało, to walka o drugie miejsce będzie pasjonująca.



Gosia Dzidt (w środku) podczas regenracji. Czy to źródło jej sukcesów? ;)


Wśród dzików jeszcze nic a nic nie wiadomo. Mamy dwóch liderów: Grzegorz Lisowski z Sociosów i Michał Grochoła, którzy idą łeb w łeb. Co ciekawe Grzegorz prowadzi, choć nie stał jeszcze na najwyższym podium. Z pewnością będzie chciał tam wskoczyć podczas kolejnego pojedynku i uciec nieco Michałowi.

U Panów podobnie jak i u Pań jest bardzo silna i liczna grupa pościgowa. W walce o miejsca na podium z pewnością liczą się jeszcze Piotr Jastrzębski, Adam Kałużny, Krzysztof Dolata (wszyscy z Sociosów) oraz Piotr Petelczyc z Husarii.



Michał Grochoła (po prawej) w trakcie regeneracji. Hmm zaczynam dostrzegać wyraźny związek między regeneracją i zwycięstwami ;D

Drużynowo Sociosy potwierdziły swoją dominację i szanse na zepchnięcie ich z pozycji lidera są jużtylko matematyczne. Za to walka o drugie miejsce trwa w najlepsze pomiędzy Lubię Burpees'y a Husarią Katowice. Poprzednio lepsza była Husaria, tym razem Burpees'y. Nie ma więc póki co szans przewidzieć ostatecznego wyglądu pudła w drużynówce na zakończenie tej edycji Ligi. I to jest piękne.



Druzyna Sociosów podczas rozgrzewki...palców ^_^


Zapraszam do galerii zdjęć z przymrużeniem oka z tego wydarzenia:


oraz do przeczytania wywiadu z jedną z uczestniczek:


No i najważniejsze do zapisów na 4 wydarzenie w ramach Śląsk Liga OCR:

http://zapisy.time-sport.pl/tor-i-sala-eko-okna-runners-crosstrening-raciborz-v3003.pl.html




141 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page