top of page
  • Zdjęcie autoraJacek - Przeszkodowo.pl

Ninja Arena w Gdańsku - idealne miejsce do treningu OCR i Ninja? - relacja z wizyty

Jak wiecie, miałem zaszczyt i przyjemność być pierwszym gościem programu Toroz.TV. Studio, w którym został nagrany odcinek, znajduje się w tym samym budynku, w którym zlokalizowane jest biuro firmy Toroz. Co jednak ważniejsze, w tym samym miejscu jest też Ninja Arena, nie mogłem więc przepuścić takiej okazji i wziąłem udział w treningu OCR Basic, poprowadzony przez Marka Czaprana z xRunners.


fot: Ninja Arena

Zanim o samym treningu, to wpierw opiszę jakiego sprzętu do ćwiczeń można się spodziewać na Ninja Arena. Ale zanim to nastąpi, to zacznę od szybkiego opisu lokalizacji, infrastruktury, itp. itd.


Obiekt znajduje się przy ulicy Uczniowskiej w Gdańsku, blisko stadionu Arena Gdańsk. W pobliżu przebiega też główna droga Aleja Macieja Płażyńskiego. Dojazd samochodem nie stanowi żadnego problemu. Trzeba się tylko nastawić, że ostatnie 300 metrów to wąska droga dojazdowa. Ostatnie 100 metrów to już typowa droga, jaką można spotkać w strefie przemysłowej. Niestanowi to jednak żadnego problemu. Najważniejsze jest to, że wokół nie brakuje miejsca do zaparkowania. Nie wiem jak Was, ale mnie niezwykle denerwuje, gdy spóźniony pędzę na trening, a pod klubem brakuje miejsc do zaparkowania, tu nam taka sytuacja nie grozi.


Sama hala z zewnątrz nie robi jakiegoś spektakularnego wrażenia, ot hala przemysłowa jakich wiele. Szatnie, toalety - jak najbardziej w porządku, nie ma się czego czepiać, szału jednak dalej nie ma.


Szał zaczyna się po wejściu na główną halę Ninja Arena.



Tu widać, że na jej wyposażenie i wykończenie wydano mnóstwo pieniędzy. Mnóstwo pieniędzy z pewnością też idzie na ogrzewanie, ponieważ zaskoczyło mnie, jak przyjemnie ciepło było w środku (a przyzwyczaiłem się już, że przeważnie na tego typu obiektach zimą wieje chłodem).


Ninja Arena to kameralne miejsce, nie jest zbyt duże, ale nie jest też zbyt małe. Sprawia takie przyjemne wrażenie. Tak na moje wyczucie jej powierzchnia to około 15m x 7 m. Podłoga wyłożona "puzzlami" takimi jakie się spotyka w dobrych klubach fitness.


Najważniejsze jest jednak to, co znajduje się nad naszymi głowami. A jest tego mnóstwo, przestrzeń nad głową jest optymalnie wypełniona najróżniejszym sprzętem, chwytami, konstrukcjami. Przypomnę, że za ścianą znajduje się produkcja sprzętu marki Toroz, więc Ninja Arena jest jakby ich showroomem, pokazem ich możliwości i kreatywności.


fot: Ninja Arena

A teraz postaram się wymienić, co znajduje się tam do Waszej dyspozycji i dobrze radzę, zróbcie sobie herbatkę do tej lektury, bo troszkę ta wyliczanka nam zajmie. Na sali znajdują się:

- gibony

- pegboardy

- labirynt duży

- labirynt mały

- fajki (takie ninja ringi, ale w przód, a nie w bok)

- ninja ringi

- hot wheelsy

- ringi

- oczka (wiecie takie oczka bez zawiesi, do których celujemy chwytem)

- salmon ladder

- monkey bar / drabinka

- chwyty (nunchaka, kulki, itp. itd)

- drążek / rurka

- drabinka ukośna w górę

- drabinka ukośna w dół

- killer plank

- ufa

- kołkownice

- płyta główna

- wariat

- firemany

- płyty księżycowe

- chwyty czaszki

- chwyty wspinaczkowe

- weryfikator marzeń

- liny

- pomiar czasu


Jak dodamy do tego rozległy teren wokół Ninja Arena, gdzie można pobiegać, to mamy idealną miejscówkę nie tylko do treningu chwytu czy techniki pokonywania przeszkód, ale do kompleksowego przygotowania do zawodów OCR.



Jak wyglądał sam trening OCR Basic na Ninja Arena?

Z racji, że to trening dla początkujących, nie było tutaj żadnych cudów czy udziwnień. Na początek solidna rozgrzewka i mam na myśli naprawdę solidną rozgrzewkę ze sporą ilością pajacyków, mountain climberów, itd. Można się było nieźle spocić. Następnie przeszliśmy do pokonywania różnorodnych torów, w zależności od poziomu zaawansowania dostaliśmy różne wyzwania.


Oprócz ogromnej ilości sprzętu dużym atutem tego miejsca jest również trener Marek Czapran. Charyzmatyczny, sympatyczny, zaangażowany - wytworzył wspaniałą atmosferę i naprawdę było żal, że trening się skończył, pomimo, że przyznajmy to uczciwie, chwyt już dawno wziął L4. Podobno na zajęciach do Marka zawsze przychodzi tłum i szczerze nic a nic się temu nie dziwię. Świetny trener.


Przy okazji czy zauważyliście, że konfiguracja torów na moich zdjęciach i filmie jest inna od tej na zdjęciach pochodzących od Ninja Arena / Sylvek Photo? Mniej więcej co miesiąc konfiguracja jest zmieniana, nie ma więc mowy o nudzie czy przyzwyczajeniu, nowe tory, to również nowe wyzwania i nowe bodźce treningowe. Przyjadę ponownie za jakiś czas, to sprawdzę to na własnej skórze.



Czy w takim razie widzę jakieś wady tego miejsca?


Rzekłbym, że o ironio, nie jest to w obecnej konfiguracji torów miejsce do treningu ninja. Brakuje miejsc do skoków z drążka na drążek, nie mówiąc o flying bar czy innych wymyślnych ninjowatych narzędziach tortur.


Z drugiej strony takie przeszkody wymagają sporo miejsca, a te z kolei w Ninja Arena jest wykorzystane do maksimum, dzięki temu mamy mnóstwo przeszkód do treningu. Podsumowując, Ninja Arena nie jest najlepszym miejscem do treningu Ninja, ale jest za to jednym z najlepszych miejsc treningowych OCR jakie znam, bez wątpienia TOP3 w Polsce. Z pewnością będąc ponownie w Gdańsku, odwiedzę Ninja Arena jeszcze raz, a to powinna być dla Was najlepsza rekomendacja z mojej strony.


fot: Ninja Arena

Na sam koniec zapytam Was o opinie o tym miejscu. Co Wam się w nim podoba, a może co wymaga zmian? Na co zwróciliście uwagę, a mnie to umknęło? Kto z Was jeszcze tam nie był, ale wkrótce się wybiera?


P.S. Dajcie też znać czy bylibyście zainteresowani takimi relacjami z innych miejsc treningowych?




Koniec.


 



513 wyświetleń1 komentarz
bottom of page