Tylko w samym 2019 roku zdobyła złoty medal Mistrzostw Świata OCR, 2 złote oraz 2 srebrne medale Mistrzostw Europy OCR. Wszystkie w kat. Pro/Elite. Ta niepozorna i przesympatyczna Dunka zdominowała europejskie biegi. Prawdziwa mistrzyni. Wywiad z nią to było marzenie, a jak sama mówi - "Marzenia się nie spełniają, marzenia trzeba spełniać", tak więc o to i jest wywiad z absolutną mistrzynią kobiecych biegów OCR w 2019r. Panie i Panowie przed Wami zapis rozmowy z Katją Christensen.
- Cześć Katja.
- Cześć Jacku.
- Po pierwsze bardzo Ci dziękuję, że zgodziłaś się na tę rozmowę. Twoi polscy fani na pewno bardzo się ucieszą.
- Z przyjemnością! Wszystko dla polskich fanów <3.
- Zacznijmy od… twojego oka, co się właściwie stało? Czy już wszystko w porządku? (Katja jeszcze niedawno nosiła opaskę na oku - przyp. red.)
- Wszystko zaczęło się od tego, że zaczęłam widzieć pofalowany obraz w prawym oku. Więc pewnego dnia poszłam do okulisty. Nie sądziłam, że to może być coś poważnego, myślałam, że to coś co można szybko wyleczyć. Okazało się jednak, że to coś poważnego. Bardzo poważnego. Doktor przekazał mi, że mam wszystko odwołać, ponieważ muszę udać się do szpitala, natychmiast. Zostałam natychmiastowo hospitalizowana i już następnego dnia byłam operowana. Miałam odwarstwienie siatkówki i bez operacji straciłabym nieodwracalnie wzrok w prawym oku. Była to bardzo skomplikowana operacja, na szczęście przebiegła pomyślnie. Doktorzy przypuszczają, że przyczyną mogła być trauma z przeszłości, jakieś sześć lat temu zostałam brutalnie napadnięta (to jednak zupełnie inna historia). Z czasem małe uszkodzenie stawało się coraz większe, aż nastąpiło odwarstwienie siatkówki. W tej chwili mój wzrok poprawia się z każdym dniem, pełny powrót do zdrowia może jednak zająć aż 5 miesięcy. Od operacji minęło już blisko 5 tygodni i powoli wracam do treningów (przez pierwsze 4 tygodnie nie mogłam kompletnie ćwiczyć). Mam nadzieję, że już w najbliższych tygodniach będę mogła znacznie więcej trenować. Jestem pozytywnie nastawiona – wiem, że wszystko będzie w porządku :)
- Trzymamy więc kciuki za Twój szybki powrót do pełnej sprawności. No dobrze, to zanim przejdziemy do pytań głównych, powiedz jakie jest Twoje pierwsze skojarzenie gdy słyszysz Polska lub Polak?
- Od razu na myśl przychodzą mi Mistrzostwa Europy! Duży stadion i przepiękne okolice Gdyni. W Polsce przeżyłam jeden z najpiękniejszych weekendów w życiu. Wcześniej nie wiedziałam zbyt dużo o Polsce poza tym, że macie popularne piwo o nazwie “Piwo”. (no cóż, blisko, ale nie do końca :) przy okazji wyjaśniłem Katji o co chodzi z tym piwem – przyp. red.)
- Czy znasz jakieś nazwiska polskich zawodników OCR ?
- Tak; Jakub Zawistowski, Rafał Kasza, Małgorzata Szaruga, Kacper Kąkol no i ciebie Jacku :)
- Dobrze, rozgrzewka za nami :) Chciałbym teraz oczywiście porozmawiać o Mistrzostwach Europy OCR 2019 w Gdyni. Powiedz nam proszę jak je zapamiętałaś, jakie są Twoje ogólne wrażenia?
- To z pewnością były jedne z najlepszych zawodów w jakich miałam przyjemność uczestniczyć. Nie dlatego, że dobrze mi poszło, ale dlatego, że cała organizacja była wspaniała, wprost oszałamiająca. Bardzo mi się podobało. Stadion robił mega wrażenia, no i ta pogoda, była cudowna. Atmosfera tego wydarzenia była wprost niesamowita. Uwielbiam!
- Co Twoim zdaniem należy przenieść z tej imprezy jako stały element innych Mistrzostw Europy i Świata ?
- Pogodę :) Niesamowite przeszkody i ich dużą ilość na trasie, konferansjerów i całą strefę stadionową :)
- W mojej ocenie jesteś absolutnym zwycięzcą tych mistrzostw, ba, rzekłbym dominatorem. Cztery starty, cztery medale: short – srebro, standard – złoto, ninja – złoto, team – srebro. Który z tych medali ma dla Ciebie największą wartość i dlaczego?
- Bieg główny! (standard) To było moje OGROMNE marzenie odkąd wygrałam moja grupę wiekową w 2016. Wtedy nawet nie myślałam, że to w ogóle możliwe, aby wygrać kat. Pro/Elite. To czego się jednak nauczyłam podczas mojej przygody ze sportem, to fakt, że wszystko jest możliwe! To nie jest proste, ale jeśli poświęcisz czemuś czas, włożysz w to wysiłek, to na końcu osiągniesz sukces.
- A który start był dla Ciebie najtrudniejszy?.
- Ninja był bardzo ciężki, ponieważ byłam taaaaaaaka zmęczona i porozbijana po poprzednich 3 biegach. Ale najtrudniejszy zdecydowanie był wyścig na dystansie Standard . Przeszkody, jak dla mnie, nie były aż takie trudne, a moje ręce były w dobrej formie nawet na ostatniej przeszkodzie. ALE... moje nogi... Moje nogi umarły. Już w połowie dystansu zaczęły łapać mnie skurcze. Byłam za każdym razem taka szczęśliwa dobiegając do przeszkody, na której mogła użyć rąk, a nie nóg, które mogły wtedy choć chwilę odpocząć. Aby zmotywować się do jeszcze większego wysiłku, zaczęłam sobie śpiewać w głowie piosenkę “ból nie istnieje, ból nie istnieje, ból nie istnieje”. To naprawdę mi pomogło 😉.
- Ok, powspominaliśmy trochę, to teraz przejdźmy do poważniejszych rzeczy - duński OCR. Ja wygląda to teraz, a jak 5 lat temu? Dla przykładu w Polsce w 2018 mieliśmy 2, a właściwie 3 wydarzenia nazwane jako Mistrzostwa Polski. Mieliście również tego typu problemy?
- Teraz jest zdecydowanie więcej organizatorów i robią oni fantastyczną robotę. Tak właściwie to sama zostałam w zeszłym roku organizatorem tworząc własny bieg Tough Trails. W Danii świetnie współpracujemy i nie mieliśmy takich problemów. Organizatorzy pomagają i wspierają siebie nawzajem, jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa.
- Jak myślisz dlaczego Dania, która jest względnie małym krajem, ma tak dużo znakomitych zawodników OCR? Podczas ostatnich Mistrzostw Europy zdobyliście aż 4 złote medale, łącznie 7.To był prawdziwy knockout dla innych krajów. Jest to zasługa …? naturalnych zdolności, pieniędzy czy infrastruktury treningowej?
- Niektóre z moich największych rywalek pochodzą właśnie z Danii. Sądzę, że dobrze nam wychodzi wywieranie na siebie pewnej presji, motywacji, ponieważ każda z nas chce być numerem jeden. Nawet jeśli wygrywasz w Danii, to i tak musisz cały czas przeć do przodu. Jedyną naturalną zdolnością w którą wierzę jest zdolność do ciężkiej pracy.
- Mam pytanie o nagrody w duński OCR. Czy są równe dla kobiet i mężczyzn czy raczej proporcjonalne do ilości uczestników? Przy okazji jakie one są w kat. Elite/Pro?
- Nagrody dla kobiet i mężczyzn są równe. Myślę, że gdyby było inaczej ludzie byliby bardzo źli. Sądzę, że jeśli chodzi o proporcje udziału jest to gdzieś około 65% mężczyzn i 35% kobiet, oczywiście zależy to od biegu. Za zwycięstwo można zgarnąć pomiędzy 1500 - 6000 pln.
- Mówiąc o duńskich biegach OCR, który z nich byś poleciła? Powiedzmy, że mogę wystartować tylko w jednym, który powinienem wybrać?
- Mój bieg 😉 Żartowałam. Uwielbiam biegi Reborn, naprawdę. Mają najlepsze biegi w całej Danii.
- Wspomniałeś o swoim biegu “Tough Trails”, opowiedz nam o nim więcej, dlaczego zdecydowałaś się go zorganizować, czym się wyróżnia na tle innych biegów w Danii?
- Od wielu lat to było moje marzenie, aby zorganizować bieg. Mieszkam w północnej Danii. Tutaj nie mamy zbyt dużo biegów. Właściwie to nie mieliśmy tu żadnych biegów OCR. Tak więc... chciałam go stworzyć dla mojej okolicy. To co wyróżnia ten bieg, to zupełnie nowe typy przeszkód, które tworzymy. Co więcej to sami zawodnicy pomagają mi w jego zorganizowaniu (więc jest on dokładnie taki jaki chcą sami zawodnicy).
- Nie ma biegów bez zawodników, macie w Danii wiele wspaniałych gwiazd OCR, jakieś sugestie kogo warto śledzić na Instagramie lub Facebooku?
- O, tak! @Ulrikke_Evensen. Ona jest jedną z moich największych rywalek, ale jednocześnie jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółkami. Warto również śledzić @fuckslankekuren: trenuję ją już od jakiegoś czasu. Nazywam ją moim “starym koniem wyścigowym”. Jest niesamowicie zabawna i jest znakomitym sportowcem. Powinniście również zerknąć na mojego “młodego konia wyścigowego” @freja_heuckendorff. Ludzie mówią, że bardzo mnie przypomina. Ma obecnie zaledwie 18 lat, a moim celem jest wytrenowanie jej do takiego poziomu, aby stała się lepsza ode mnie.
- W porządku, zestaw pytań o duński OCR zakończony, teraz zrobi się bardziej osobiście, jesteś na to gotowa?
- Oczywiście 😊
- Czy możesz nam opowiedzieć jak zaczęła się twoja przygoda z OCR? Co robiłaś zanim zaczęłaś brać w tym udział i dlaczego w ogóle dalej to robisz? :)
- Pamiętasz ten napad o którym wspomniałam na początku rozmowy? Miałam szczęście, że potrafiłam się obronić i uciec. Ale niestety..... ten czas po napadzie był dla mnie bardzo trudny i kompletnie się załamałam. Na szczęście treningi pomogły mi wrócić ponownie na właściwe tory. Przed napadem zazwyczaj ćwiczyłam siłowo i powoli do tego wracałam. Następnie była faza CrossFitu. Jakiś blisko rok po napadzie natrafiłam na OCR. Nie wiedziałem o tym absolutnie nic, był to rok 2014. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Nie tylko było to zabawne, ale pokonywanie przeszkód bardzo mi pomogło w moim procesie powrotu do życia. Miałam poczucie, że mogę zrobić wszystko. Ściana nie była w stanie mnie pokonać. Ani drabinki (monkeybars), ani duże ciężary, NIC nie było w stanie mnie zatrzymać. Więc, cóż mogłoby mnie innego powstrzymać?. Tego dnia zaczęłam odzyskiwać moje życie z powrotem.
- Cóż za inspirująca historia, dziękuję, że się nią podzieliłaś. Przebyłaś długą drogę, czy w miejscu którym jesteś możesz określić siebie jako profesjonalną zawodniczkę OCR? Mam na myśli, że możesz utrzymywać się z tego sportu?
- Zarabiam na tym pieniądze, głównie nagrody z biegów i sponsorzy. Jestem również trenerem osobistym i organizatorem biegu. Wszystko co robię toczy się wokół OCR. Im ten sport będzie stawał się większy tym większe będą również pieniądze od sponsorów.
- Zdradzisz nam jak zazwyczaj wyglądają Twoje przygotowania do sezonu? Jak dużo robisz treningów siłowych w tygodniu, ile treningów przeszkodowych, ćwiczeń na chwyt? ile kilometrów przebiegasz?
- Trening siłowy i CrossFit około 5 razy w tygodniu,
- Biegam około 65 km na tydzień,
- Trening techniczny/chwytu około 3 razy w tygodniu.
- Jakaś specjalna dieta?
- Nie, po prostu staram się dostarczyć organizmowi wystarczającą ilość jedzenia i mnóstwo białka. Staram się go uzyskać jak najwięcej z warzyw.
- Czy pozwalasz sobie na jakieś małe grzeszki jak piwko wieczorem, albo pizza raz na tydzień?
- TAK! Jeśli zachce mi się lodów, to je zjem nawet o tym nie myśląc.
- W Polsce mamy obecnie bardzo szybko rosnąca popularność biegów typu Ninja, chciałbym więc zapytać co sądzisz o tego typu biegach? Co wolisz: krótki klasyczny OCR czy Ninja?
- To trudne pytanie. Uwielbiam oba. Ostatnimi jednak czasy coraz więcej poświęcam się Ninja i tak właściwie chciałaby to robić jeszcze częściej.
- Próbowałaś swoich sił w programie Ninja Warrior? Jak Ci poszło?
- Tak, na początku mojej kariery w OCR uczestniczyłam w Ninja Warrior Team. Poszło dobrze, to był rok 2016.
- Ok, super, to na koniec kilka szybkich pytań.
- Najlepszy wynik na 5 km?
- Moje najlepsze 5 km było gdy biegłam na 10 km – 20:29 min
- Najlepsze 10 km to 41:19
- Ile podciągnięć z rzędu?
- 22 bez odpoczynku
- Twoje marzenie związane z OCR?
- Ja już je osiągnęłam poprzez zdobycie medali na Mistrzostwach Europy i Świata. Teraz chcę inspirować innych ludzi na całym świecie.
- A Twoje marzenie spoza OCR?
- Chciałabym aby mój biznes stawał się coraz większy i większy, a następnie posiadać duży dom i założyć swoją rodzinę.
- Twoje motto?
- Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia (oryg. “Dreams are only dreams until you wake up and make them real”)
- Katja, bardzo Ci dziękuję za tą rozmowę, jestem bardzo wdzięczny i szczęśliwy, że poświęciłeś tyle czasu, aby odpowiedzieć na te wszystkie pytania. Mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy się ponownie w Polsce. Pozwól, że jeszcze raz złożę Ci życzenia szybkiego powrotu do zdrowia od całego polskiego środowiska OCR, i oby Tough Trails stało się największym i najlepszym biegiem OCR w Danii.
- Ja również bardzo dziękuję i pozdrawiam wszystkich polskich fanów OCR.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z Instagrama Katji:
Comentarios