top of page
  • Zdjęcie autoraJacek - Przeszkodowo.pl

"Nie widzimy przeszkód" czyli jak wyglądało przygotowanie Finału Runmageddonu

Hej, hej Przeszkodowcy - zapraszam Was do przeczytania zapisu rozmowy, a właściwie dwóch z organizatorami Finału Runmageddon na Polanie Jakuszyckiej. Rozmawiamy o tym jak się organizuje taki event. Nie wiem jak Wy, ale mnie bardzo interesuje jak to wygląda od kuchni. Zobaczymy jak daleko mnie do tej "kuchni" wpuszczą. Na pierwszy ogień idzie Adam Ryszczyk, dyrektor tego eventu z ramienia Runmageddon.


Cześć Adam.

Witaj Jacku.


Dzięki, że zgodziłeś się na rozmowę o organizacji Finału RMG 2022, z pewnością był to event, który na długo zapadnie Ci w pamięć. Zacznijmy jednak od początku - w którym momencie zrodził się pomysł, aby Finał RMG 2022 był w Jakuszycach i dlaczego akurat tam?

W 2021 gdy dowiedziałem się o planowanym kalendarzu na 2022 i swoich zadaniach z nim związanych, rozpocząłem poszukiwania lokalizacji na poszczególne eventy. Dowiedziałem się, że w Jakuszycach powstaje Dolnośląskie Centrum Sportu Na Polanie Jakuszyckiej, a że tam jeszcze RMG nie było, to dobrze byłoby zrobić event w Jakuszycach - miejscu które biegacze znają bardzo dobrze.


Pomysł powstał, co dalej?

Nawiązane relacje z poprzednich lokalizacji pozwala dotrzeć mi do osób decyzyjnych DCS Polany Jakuszyckiej i rozpocząłem rozmowy. Pierwszy telefon, pierwsze spotkanie - to miało miejsce jeszcze we Wrocławiu na początku 2022. Natomiast pierwsza wizyta właśnie w tej lokalizacji odbyła się w kwietniu 2022, w dużym śniegu i jeszcze na placu budowy obiektu.



I od razu zaczyna się planowanie trasy ?

Planowanie trasy rozpoczyna się w momencie dojścia do porozumienia z Partnerem Lokacyjnym. W omawianym przypadku do samego końca nie było pewne, że obiekt zostanie otwarty w odpowiednim terminie dla naszego wydarzenia. Dlatego planowanie trasy rozpoczęliśmy nieco wcześniej niż zwykle. Szef Trasy zrobił wizje lokalną i przygotował trasę (wraz z alternatywami). Po przygotowaniu trasy odwiedziłem lokalne Nadleśnictwo i po przedyskutowaniu jej z Nadleśnictwem złożyłem stosowne pisma do RDOŚ (Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu) oraz Nadleśnictwa Szklarska Poręba.


Czy Szef Trasy samodzielnie decyduje o jej kształcie i rozłożeniu przeszkód?

Nad trasą pracuje Szef Trasy (na tym evencie była to Patrycja Hornig) w porozumieniu z Szefem Eventu (w tym przypadku ze mną) jak również przy czynnym udziale Partnera Lokalizacyjnego, ponieważ musimy wiedzieć, na co sobie możemy pozwolić (a raczej na co nie:)) na Terenie DCS. Układ przeszkód jest też konsultowany z Sędzią Głównym pod kątem zawodników serii Elite.


Co było najtrudniejszym elementem w czasie przygotowań do finału, co Was najbardziej zaskoczyło?

Z Ekipą RMG mamy takie doświadczenie w organizacji eventów w całej Polsce, że chyba nie było takiego elementu zaskoczenia lub, który sprawiłby nam ogromną trudność. Wszystko jest kwestią organizacji pracy, rozmów czy spotkań. Jedynie co było wyzwaniem to, że pod terenem miasteczka był garaż podziemny i wszystko trzeba było zrobić na obciążeniach np. worek z ziemią i nie można było “szpilić” tak jak zawsze.

Siła jest w zespole i każdy z jej członków jest specjalistą w swoim obszarze - dlatego mogę śmiało powiedzieć że NIE WIDZIMY PRZESZKÓD przy realizacji naszych eventów.



Tereny Jakuszyc to jednak tereny chronione przyrodniczo, więc przeszkód w przeprowadzeniu eventu można było się spodziewać.

Zawsze zwracamy szczególną uwagę na tereny chronione. Dlatego dostosowaliśmy się do ograniczeń tego terenu i przez cały czas mieliśmy informacje, że nie będzie problemów, korzystaliśmy ze szlaków na co dzień użytkowanych przez turystów jak i ruch lokalny.


Dużo mówisz o partnerze lokalizacyjnym, czy taki partner daje tylko miejsce czy robi coś więcej?

Powiem tak - bez pomocy Partnera Lokalizacyjnego nic nigdzie by się nie wydarzyło. Wsparcie DCS jak i osób z DCS związanych jest nieocenione.


Przypomnijmy sobie chociażby Rolantowice i oberwanie chmury, które było w sobotę po południu (oberwanie chmury delikatnie powiedziane) - dzięki pomocy Trans - Piach (partner Lokalizacyjny) zorganizowane zostały traktory, które pomogły w wydostaniu się z parkingu uczestnikom stosunkowo szybko.


Wracając do Finału. Wszystko pięknie idzie i nagle zmiana godzin startów, za chwilę kolejny "njus", rekrut ma 10 km, a Hardcore 2 pętle. Spore zmiany i to na zaledwie kilka dni przed startem. Co się stało?

Start Rekruta od początku, podobnie jak w zeszłym roku, planowany był na godz. 10. Zmiana dotyczyła niedzieli. Planowana godzina 07:40 okazała się, że obejmuje kluczowy okres porannej aktywności wielu gatunków zwierząt. Po otrzymaniu wytycznych od RDOŚ całość trasy została ponownie zweryfikowana i w ostatecznym kształcie poprowadzona została wyłącznie ogólnodostępnymi utwardzonymi drogami, które są wyłączone z obszaru specjalnej ochrony ptaków Góry Izerskie (Obszar Natura 2000 - PLB020009) oraz obszaru mającego znaczenie dla Wspólnoty Torfowiska Gór Izerskich (Obszar Natura 2000 - PLH020047). Stąd Rekrut miał ok 10km, a Hardcore 2 pętlę - żeby trasa nie wychodziła poza obszary chronione i nie rozstawiać przeszkód na większym obszarze szlaków.



Czy można było to uprzedzić? Co byś zrobił inaczej, lepiej z tą wiedzą która masz teraz?

Jeszcze wcześniej rozpocząłbym procedowanie pism i dialog z podmiotami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska. Ten event pokazał, że jesteśmy otwarci i gotowi na dialog, ponieważ zależy nam na współpracy na terenach leśnych.


Zmiana na ostatnią chwilę musiała Cię kosztować mnóstwo nerwów. Żałujesz, że postawiłeś na Jakuszyce, a może już planujesz tu finał w 2023?

Nie żałuję i zrobiłbym to jeszcze raz :) A w odpowiednim momencie będziemy informować o lokalizacjach poszczególnych eventów w 2023.


Czy podsumowaniem może być, że cietrzewie niemal zatrzymały RMG?

Cietrzewie nie były tutaj przeszkodą ani problemem, szanujemy środowisko naturalne (np. każda trasa w każdej lokalizacji jest przez nasz oczyszczana ze śmieci przed biegiem, jak i po biegu - o tym w ogóle się nie mówi, a tak jest) i jak tylko mamy informację dopasowujemy się do danej lokalizacji (np. jeśli możemy użyć czołg, to oczywiste, że go użyjemy).



A tak na sam koniec powiedz czym przygotowania w Jakuszycach różniły się od tych w Lesku?

W Lesku, poza terenami leśnymi, trzeba było jeszcze dograć obniżenie poziomu wody w Sanie - odpowiednie rozmowy i pisma do osób zarządzających tamą na Solinie umożliwiły obniżenie wody w rzece do poziomu pozwalającego na bezpieczne przekroczenie rzeki.


Dzięki za rozmowę.

Również dziękuję i pozdrawiam czytelników Przeszkodowo.pl oraz zapraszam na Runmageddon w 2023r.


Adam Ryszczyk - dyr eventu w Jakuszycach


 

Czas na drugą rozmowę, tym razem z dyr Dolnośląskiego Centrum Sportowego w Jakuszycach, czyli wielokrotnie wspomnianym partnerem lokacyjnym tego eventu - Maciejem Klóską.


Maćku opowiedz mi jak to wyglądało z Twojej perspektywy, jak zaczęła się współpraca z RMG nad Finałem w Jakuszycach?

Pomysł zrodził się z rozmowy z Adamem, z którym znamy się od kilku lat, w której wyszedł z propozycją, aby sprawdzić warunki jakie panują w Jakuszycach, gdzie miał zostać otworzony najnowocześniejszy ośrodek sportów zimowych w Europie. Chcieliśmy pokazać inną stronę Jakuszyc, które wszyscy kojarzą ze sportami zimowymi, z Biegiem Piastów, z Justyną Kowalczyk, pokazać wersję “letnią” tzn. taką bez śniegu. Pomysł powstał kilka miesięcy temu, pod koniec sezonu zimowego, natomiast sam obiekt został otwarty zaledwie 45 dni temu. Gdy się spotkaliśmy pierwszy raz to tutaj, gdzie teraz jest meta, było dwa metry śniegu i rozmawialiśmy m.in o tym, że to właśnie tutaj musi powstać miasteczko Runmageddonu, tak aby impreza się udała i po pierwszy dniu możemy śmiało powiedzieć, że egzamin zdany.



Pytałem o to Adama, zapytam i Ciebie, co było najtrudniejszym elementem w organizacji tego wydarzenia?

To był dla nas pierwszy prawdziwy test, obiekt został dopiero co otwarty, wszystkie funkcje są jeszcze testowane i wygląda na to, że wszystko działa jak należy. Jeśli chodzi o tereny zewnętrzne to dużą pomoc uzyskaliśmy od Stowarzyszenia Bieg Piastów, od Lasów Państwowych oraz od RDOŚ, które pomogły nam przebrnąć przez wszystkie procedury. Trzeba pamiętać, że znajdujemy się w obszarze ochronnym. Tutaj mamy słynne cietrzewie, które znajdują się pod ochroną i jest ich tutaj dokładnie 26 sztuk. Stąd też potrzebna była modyfikacja trasy, aby nie było zagrożenia dla zwierząt.


Tym większe gratulacje, że udało Wam się dopiąć wszystkie szczegóły i zorganizować masową imprezę na obszarze chronionym, to z pewnością nie było łatwe zadanie.

Dziękuję, z tego co wiem to Runmageddon jeszcze nie odbywał się na takim terenie i to na takiej wysokości. Jesteśmy na 886 m n.p.m., ale klimat w Jakuszycach jest porównywalny do warunków alpejskich na wysokości 1500 m n.p.m., a to jest też dodatkowa przeszkoda dla biegaczy, to jest już inny poziom tlenowy niż w miastach.



Opowiedz proszę o samej otaczającej nas infrastrukturze, która robi piorunujące wrażenie.

Tak jak wspomniałem jest to na obecną chwilą najnowocześniejszy ośrodek sportów zimowych w Europie. Mamy tutaj trzydziesto stanowiskową strzelnicę biathlonową, tutaj gdzie znajduje się miasteczko RMG jest tzw stadion biathlonowy. Mamy tutaj dwa kilometry tras rolkarsko - wrotkarskich. Tutaj ćwiczą szkoły mistrzostwa sportowego, ćwiczą biathloniści, a strzelnica spełnia wszystkie najwyższe światowe wymogi pozwalając na organizację mistrzostw Europy, a nawet świata. Oprócz tego mamy boisko piłkarskie, bieżnię 200 metrową, salę gimnastyczną, ściankę wspinaczkową, siłownie wyposażone w system hipoksji umożliwiają symulację treningu nawet na wysokości 5000 m n.p.m. Nie ma więc potrzeby jeździć na drugi koniec świata. Do tego dochodzi strefa SPA - odnowa biologiczna to oczywiście bardzo ważny aspekt przygotowań. Mamy basen, sauny, wanny balneologiczne, wirówki itp.



Z tego co widzę, to jest też tutaj możliwość noclegu.

Tak, mamy tutaj czterdziesto pokojową część hotelową, łącznie sto dwadzieścia miejsc. Do tego siedemdziesiąt cztery miejsca w standardzie hostelowym, coś w stylu schronisk górskich, jednak w wyższym standardzie.


Czy każdy może skorzystać z tej infrastruktury?

Tak, jak najbardziej. Polana Jakuszycka jest otwarta dwadzieścia cztery godziny na dobę. Z ciekawostek to oprócz działalności sportowo - gastronomiczno - hotelowej jesteśmy też... dworcem kolejowym. Jeździ tutaj kolej do Szklarskiej Poręby oraz do Harrachova. Można do nas przyjechać zarówno samochodem jak i pociągiem. Warto jeszcze dodać, że z trasy narto rolkowej czy boiska można korzystać bezpłatnie.



Dziękuję pięknie za rozmowę.

Również dziękuję i zapraszam do odwiedzenia Jakuszyc.


Maciejem Klóska - dyr Dolnośląskiego Centrum Sportowego w Jakuszycach

753 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page