Jeśli to imię i nazwisko niewiele Wam mówi, to wkrótce się to zmieni. Jeśli zapytacie "Dlaczego"? Ja odpowiem "Ponieważ jeśli ktoś wygrywa Barbarian Race, Barbarian Arrow, Biegun OCR, Armagedon Active to nie jest to przypadek i z pewnością jeszcze nie raz w tym roku zagości na podium." Kim jest i skąd pochodzi "Żenia", bo to o nim mowa, o tym dowiecie z poniższego wywiadu.
Przeszkodowo.pl: Cześć Yauhen, czy możesz na początek powiedzieć nam jak poprawnie wymawiać Twoje imię i nazwisko?
Yauhen: Jewgienij Triwaszkiewicz, w skrócie "Żenia" ( Żenia to zdrobnienie imienia Jewgienij, które jest rosyjską wersją białoruskiego imienia Yauhen- przyp. red.).
P: Żenia, pozwól, że najpierw przybliżę Twoje tegoroczne wyniki. Runmageddon Rekrut Zimowa Warszawa - drugie miejsce tuż za Dainius Liutkus z Litwy. Armagedon Active Łódź - pierwsze miejsce z 3 minutową przewagą nad Mateuszem Salamonem. Wygrana w Barbarian Arrow. Na deser Barbarian Race Ustroń - Elite Pro - pierwsze miejsce, a za Tobą Lukas Novak i Marcel Fabian. Wow, to robi mega wrażenie :). Opowiedz nam trochę o sobie. Na początek od kiedy jesteś w Polsce, gdzie mieszkasz i skąd do nas przyjechałeś?
Y: Zgadza się, dodam, że zająłem również 1. miejsce w Biegun OCR Elite (tutaj też kilka sekund dzieliło 1. i 2. miejsce) (drugie miejsce zajął wtedy Tomasz Oślizło - przyp.red.). Przeprowadziłem się do Polski w lutym, teraz jestem w Krakowie a pochodzę z Białorusi.
P: Ok, czy w takim razie mógłbyś opowiedzieć o swoich OCRowych sukcesach w Twojej ojczyźnie. Tylko proszę bez nadmiernej skromności :)
Y: Na Bison Race od dwóch lat, czyli odkąd zacząłem biegać w kat. Elite, zawsze staję na pierwszych miejscach. W rankingu federacji też jestem na pierwszym miejscu. W sierpniu 2021 roku zdobyłem 4 złote medale w ciągu trzech dni startów w Bison Race (sprint/ninja, długi, sztafeta i bieg drużynowy (MadRun)).
A w zawodach ninja zorganizowanego przez drużynę Betta Sport, składającego się z 4 eliminacji w różne weekendy, a następnie z finału, również udało mi się zająć pierwsze miejsce.
P: W Polsce dość znany jest wspomniany bieg Bison Race, który ma opinię bardzo, bardzo trudnego - chodzi szczególnie o trudne techniczne przeszkody. Czy to najbardziej popularny białoruski bieg? Jak wyglądają inne biegi w Twojej ojczyźnie?
Y: Bison Race to tak naprawdę najpopularniejszy bieg OCR w Białorusi i obecnie jedyny. Wszystkie inne wyścigi zostały zlikwidowane lub zaprzestały działalności.
P: Wracając na Polskie podwórko brałeś już udział w różnych biegach, jak polskie OCRy wyglądają na tle tych w Białorusi? Czy możesz powiedzieć co je najbardziej różni, a w czym są podobne?
Y: Moim zdaniem wszystkie wyścigi są inne i wyjątkowe, a to właśnie lubię w biegach OCR. Każdy wyścig ma swój cel, który chcesz zrealizować. A jeśli wziąć pod uwagę strukturę wyścigu od rejestracji do mety, to jest ona taka sama dla wszystkich. Jeśli chodzi o stronę techniczną, to bardzo podobają mi się słowa Ivana Degtyareva (Иван Дегтярев):
“W OCR nie ma czegoś takiego jak "łatwa przeszkoda". Jeśli przeszkoda wydaje Ci się łatwa, to znaczy, że nie biegniesz wystarczająco szybko i nie dajesz z siebie wszystkiego, pozwalasz sobie odetchnąć. Można i należy biec w taki sposób, aby nawet zwykły płot i prosta poręcz były wyzwaniem. Taka jest prawda.”
P: Jak sądzisz, gdzie OCRy są bardziej popularne w Polsce czy Białorusi, a może to podobny poziom?
Y: W Polsce OCR jest zdecydowanie bardziej popularny. Tutaj sport amatorski jest bardziej rozwinięty niż na Białorusi.
P: Sezon OCRowy w pełni. Jakie masz plany? W jakich biegach jeszcze Cię zobaczymy?
Y: Jak na razie jedyne zawody, na które jestem zapisany, to Mistrzostwa Europy we Włoszech, ale jeszcze nie zdecydowałem w których biegach pobiegnę. A w Polsce chciałbym spróbować wszystkich biegów, które się tutaj odbywają.
P: Co sądzisz o zawodach Ninja, świetnie Ci poszło w Barbarian Arrow, może ten kierunek też rozważasz? Przy okazji zapytam czy planujesz wystąpić w Ninja Warrior Polska?
Y: W moim rozumieniu OCR i Ninja to dwa różne obszary. Na początkowych etapach są one podobne, ale gdy zbliżasz się do wyższego poziomu, zdajesz sobie sprawę, że są one różne i dlatego musisz trenować inaczej. W każdym razie zamierzam brać dalej udział w tych wydarzeniach, nie planuję jeszcze przejścia na emeryturę w ninja ;) Jeśli chodzi o Ninja Warrior Polska, to jeszcze nie podjąłem decyzji.
P: Skoro wspomniałeś o treningach zdradzisz w jaki sposób trenujesz?
Y: Trenuję 6 razy w tygodniu: 3 treningi biegowe i 3 treningi na siłowni.
P: Gdzie najczęściej trenujesz? Masz swoją ulubioną miejscówkę treningową?
Y: Trenuję w klubie BF24GYM w Krakowie, a treningi biegowe wykonuję wzdłuż Wisły. A moim ulubionym miejscem do trenowania pozostaje moja macierzysta siłownia MadRun w Białorusi.
P: Oprócz treningów, ważnym elementem sukcesu jest dieta. Stosujesz jakąś specjalistyczną?
Y: Nie, nie jestem na diecie, ale jem za to dużo gofrów. Podoba mi się duża różnorodność gofrów w Polsce.
P: Czy wiesz już na jak długo zostajesz w Polsce? Czym się tutaj na co dzień zajmujesz?
Y: Na pewno zostanę w Polsce do końca sezonu biegowego. Codziennie trenuję, układam sobie życie domowe i jem gofry 🤣.
P: Czy po swoich sukcesach dostałeś już propozycję dołączenia do którejś z drużyn OCR w Polsce?
Y: Były takie oferty, ale jeszcze nie zdążyłam ich rozważyć, małe dziecko i obowiązki domowe pochłaniają dużo czasu, ale na pewno się nad tym zastanowię.
P: To już tak na sam koniec, czy jest coś co chciałbyś przekazać społeczności przeszkodowej w Polsce?
Y: Jestem nową osobą i nie wiem jeszcze wielu rzeczy. Obecnie nabieram doświadczenia i chciałbym zaliczyć wiele startów.
P: Bardzo dziękuję za rozmowę, powodzenia w dalszej OCRowej karierze i sukcesów w życiu osobistym.
Y: Dziękuję za interesujące pytania i za zaproszenie mnie na wywiad. Życzę powodzenia w rozwoju Twojego kanału.
Jeśli treści w tym artykule były dla Ciebie przydatne i sprawiły, że masz ochotę wesprzeć moją twórczość, możesz to zrobić wspierając mnie kawą. Przyda się, większość tekstów powstaje w nocy :). Z góry dzięki za wsparcie i do zobaczenia na zawodach.